piątek, 1 marca 2013

Kochają albo nienawidzą...

"50 twarzy Greya"

Sześć dni temu podczas przeglądania Internetu trafiłam na stronę z e-bookami. Jedną z polecanych książek było „50 twarzy Greya”. Nie paliłam się do jej przeczytania, bo słyszałam wiele złych opinii na jej temat. Oczywiście było też kilka dobrych i to skłoniło mnie to do ‘rzucenia okiem’ przynajmniej na kilka pierwszych stron. No i się zaczęło, bardzo mnie wciągnęła…, tak bardzo, że wczoraj skończyłam czytać trzecią część. To wszystko pomimo pracy i obowiązków domowych. Zakochałam się w niej."50 twarzy Greya" to fascynująca opowieść o studentce literatury, która w zastępstwie chorej przyjaciółki przeprowadza wywiad z przystojnym miliarderem i biznesmenem. Od początku wyczuwalne jest przyciąganie między nimi.

 W skrócie, miliarder proponuję dziewczynie układ typu Pan-Uległa. Pokazując jej swój Pokój Zabaw... Bogacz preferuję ostry sex, zabawę gadżetami typu kajdanki, bicze, wiązanie itd. Pomimo że w książce jest naprawdę bardzo dużo opisów zbliżeń między nimi, lektura posiada równie wątek psychologiczny. 50 twarzy...złe dzieciństwo adoptowanego Christiana odbija się na jego dotychczasowym życiu. Chęć kontroli nad drugim człowiekiem charakteryzują bohatera.
 Kiepsko wychodzi mi przedstawienie opisu tej książki. W każdym razie pokochałam ją i jej bohaterów. Jestem tą książką zachwycona. Autorka przyznaje, że umieściła w niej swoje fantazje erotyczne. Wcale nie uważam tego za wstydliwe czy złe. Po głębszej lekturze można z niej wiele wynieść. Zmienić nawet swoje życie erotyczne... wnieść troszkę pikanterii. Tak właśnie uważam!
W 2014 roku latem do kin ma wejść film na podstawie książki. Już się nie mogę doczekać.Oczywiście dla mnie Matt Bomer jest do tej roli idealny :)  Mega przystojny!



Obiecałam sobie, że kupie sobie wszystkie trzy tomy powieści E.L. James. Najlepiej mieć wszystko na papierze.

3 komentarze:

  1. Facet fakt przystojny,a co do książki też czytałam niepochlebne recenzje ,które skutecznie mnie od niej odwiodły.Ale może jedna spróbuje się przełamać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gosiu zajrzyj do mnie po wyróżnienie.Może zmobilizuje Cię to do częstszych wpisów.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń